W Zielonej Górze doszło do poważnego pożaru warsztatu samochodowego, który wymagał interwencji dziewięciu jednostek straży pożarnej. W wyniku zdarzenia ucierpiała jedna osoba, która trafiła do szpitala. To wydarzenie wstrząsnęło lokalną społecznością.
Przebieg dramatycznych zdarzeń
Ogień w warsztacie samochodowym na ulicy Zacisze wybuchł rankiem 19 listopada, wzbudzając niepokój mieszkańców Zielonej Góry. Kłęby czarnego dymu były widoczne z dużej odległości, co szybko zaalarmowało służby ratunkowe. Strażacy natychmiast przystąpili do akcji, ale sytuacja była poważna – płomienie szybko rozprzestrzeniły się na dach budynku, co dodatkowo utrudniło działania.
Ranna osoba i utrudnienia w akcji gaśniczej
Podczas pożaru ranny został mężczyzna, który doznał poważnych poparzeń i został natychmiast przetransportowany do szpitala. Działania strażaków były szczególnie trudne z powodu niebezpiecznych materiałów chemicznych znajdujących się w warsztacie. Zdarzenie wymagało także zaangażowania miejskich służb kryzysowych, które monitorowały sytuację na miejscu. Zapach spalenizny unosił się w powietrzu, wpływając na mieszkańców okolicznych dzielnic.