Zielona Góra i okoliczne miejscowości, takie jak Cigacice i Milsko, zmagały się z powodzią, która w ostatnich dniach osiągnęła krytyczny poziom. Wysokie wody Odry doprowadziły do przesiąków wałów, a w niektórych miejscach woda przelewa się przez ich korony. Choć sytuacja jest trudna, współpraca lokalnych społeczności z władzami i strażą pożarną pozwala na ograniczenie zniszczeń. Trwa monitorowanie wałów i przepompowni, a działania ratunkowe prowadzone są w najważniejszych miejscach.
Powódź Zielona Góra – jak było? Jak jest?
W ciągu ostatnich trzech dni sytuacja powodziowa w Zielonej Górze i okolicach, takich jak Cigacice i Nowa Sól, znacząco się pogorszyła z powodu wysokiego poziomu wód Odry i Bobru. Chociaż obecnie w okolicach Zielonej Góry sytuacja jest ustabilizowana, mniejsze miejscowości zmagają się z zalaniem.
22 września 2024
Poziomy wód w regionie gwałtownie wzrosły, przekraczając stany alarmowe, co spowodowało pierwsze podtopienia na terenach przyległych do rzek. W Cigacicach poziom Odry przekroczył stan alarmowy o 2,5 metra, co wywołało zalania łąk i dróg. Służby ratunkowe rozpoczęły intensywne monitorowanie wałów oraz zabezpieczanie najbardziej narażonych obszarów. W niektórych miejscowościach zaczęły się lokalne podtopienia, a mieszkańcy przygotowywali się na najgorsze.
23 września 2024
Fala kulminacyjna dotarła do Cigacic, a poziom wody wzrósł do 630 cm, zmuszając służby do zamknięcia mostu w Cigacicach dla ruchu cywilnego. Tylko służby ratunkowe oraz mieszkańcy okolicznych miejscowości mogli z niego korzystać. W Osiecznicy woda zaczęła wlewać się na posesje, powodując większe zalania. W Nowej Soli służby ratownicze przygotowywały się na przejście fali kulminacyjnej, wzmacniając wały i zabezpieczając infrastrukturę przed potencjalnymi zniszczeniami.
24 września 2024 – trudna sytuacja w Milsku
W nocy fala kulminacyjna przeszła przez Cigacice, osiągając poziom 645 cm. Mimo że sytuacja była pod kontrolą, w niektórych miejscach doszło do przesiąków na wałach, co powodowało lokalne podtopienia. Mieszkańcy zgłaszali trudności z dostępem do swoich domów, a służby stale monitorowały stan wód i reagowały na zagrożenia. Woda rozlewała się na okoliczne pola, ale nie doszło do większych zniszczeń.
Dziś w gminie Zabór sytuacja powodziowa pozostaje bardzo trudna. W miejscowości Milsko woda zaczęła przelewać się przez koronę wałów, co stwarza bezpośrednie zagrożenie dla okolicznych terenów. Dodatkowo woda zaczęła zalewać poldery, a służby ratunkowe oraz mieszkańcy intensywnie pracują nad zabezpieczaniem wałów i zapobieganiem dalszym zniszczeniom. W akcji biorą udział strażacy z lokalnych jednostek OSP oraz mieszkańcy, którzy pomagają w układaniu worków z piaskiem.
Mimo zaangażowania i wysiłków społeczności lokalnej, wały przeciwpowodziowe są mocno obciążone, a w niektórych miejscach dochodzi do przesiąków. Cała sytuacja jest na bieżąco monitorowana, a działania ratunkowe prowadzone są w kilku miejscach jednocześnie, szczególnie w okolicach przepompowni, gdzie wały zostały uszkodzone.
Trudna sytuacja powodziowa również w Osiecznicy i Starym Raduszcu.
Prognozy wskazują, że poziom wód zacznie stopniowo opadać, jednak wały wciąż są obciążone, a służby pozostają w stanie gotowości, aby zareagować na ewentualne problemy. Mieszkańcy okolicznych miejscowości, takich jak Krosno Odrzańskie i Słubice, są przygotowani na dalszy rozwój sytuacji.
Powódź Cigacice – fala kulminacyjna przeszła przez miasto
W ciągu ostatnich 12 godzin sytuacja powodziowa w Cigacicach osiągnęła punkt kulminacyjny. Poziom Odry przekroczył stan alarmowy o 2,5 metra, osiągając 645 cm. Choć fala kulminacyjna przeszła przez miasto, służby monitorują wały, które są pod dużym naciskiem wody, a mieszkańcy zostali poproszeni o przestrzeganie zakazu wchodzenia na wały oraz obiekty hydrotechniczne. Strażacy zabezpieczają najbardziej wrażliwe miejsca, aby zapobiec przesiąkom i większym zalaniom.
W niektórych rejonach, takich jak Osiecznica, woda zalała okoliczne łąki oraz drogi. Stary Most w Cigacicach został zamknięty dla ruchu, choć pozostaje dostępny dla służb ratowniczych i mieszkańców pobliskich miejscowości.
Służby przewidują, że poziom wody w Cigacicach powinien zacząć spadać w godzinach popołudniowych, jednak sytuacja w innych miejscach regionu, jak Krosno Odrzańskie czy Słubice, pozostaje napięta.
UWAGA: Droga Cigacice – Zawada zostanie odblokowana jutro, tj. 25.09.2024, o godz.6.00
Powódź 2024 Lubuskie – zaangażowanie służb i mieszkańców
Podczas powodzi w Zielonej Górze i okolicznych miejscowościach, zaangażowanie służb miejskich, straży pożarnej oraz mieszkańców było niezbędne w ograniczeniu skutków żywiołu.
Straż pożarna
Strażacy, zarówno zawodowi, jak i ochotnicy z OSP, odgrywali główną rolę w działaniach ratunkowych. Ich zadania obejmowały monitorowanie wałów przeciwpowodziowych, wzmacnianie ich za pomocą worków z piaskiem oraz usuwanie przesiąków. W szczególnie zagrożonych miejscowościach, takich jak Milsko czy Dąbrowa, strażacy pracowali na pełnych obrotach, aby zapobiec dalszemu rozlewaniu się wody. Służby były w stałej gotowości, monitorując sytuację 24 godziny na dobę.
Mieszkańcy
Mieszkańcy wielu miejscowości w regionie, w tym Milska, Zaboru i Tarnawy, aktywnie wspierali służby ratunkowe. W ramach działań przeciwpowodziowych mieszkańcy pomagali w napełnianiu worków z piaskiem, umacnianiu wałów i zabezpieczaniu posesji. Dzięki ich współpracy i mobilizacji w mediach społecznościowych, lokalne społeczności były w stanie szybko zorganizować skuteczną pomoc na miejscu. Cały czas trwają akcje i zbiórki rzeczy oraz pieniędzy dla osób dotkniętych powodziom – nie tylko w naszym obszarze ale w całej Polsce.
Władze lokalne
Prezydent Zielonej Góry, Marcin Pabierowski oraz lokalne władze gminne i miejskie koordynowali działania zapobiegawcze, współpracując ze sztabem kryzysowym. Władze podejmowały decyzje dotyczące zamykania dróg, ewakuacji zagrożonych terenów oraz monitorowania infrastruktury miejskiej. Prezydent oraz sztab kryzysowy pozostawali w kontakcie z mieszkańcami, regularnie informując o stanie zagrożenia i podejmowanych działaniach.
Służby miejskie
Policja oraz straż miejska pomagały w zabezpieczaniu dróg oraz koordynowaniu ruchu na terenach zagrożonych zalaniem. Z powodu wysokiego poziomu wód zamknięto niektóre drogi, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom oraz umożliwić niezakłócone działania służb ratunkowych.
Dzięki wspólnej pracy służb ratunkowych, mieszkańców oraz władz lokalnych, udało się skutecznie zarządzać sytuacją powodziową i ograniczyć skalę zniszczeń.