Zmiana miejsca pracy jeszcze kilkanaście lat temu uważana była za działanie z kategorii tych ostatecznych. Obecnie panuje przekonanie, że największa szansa uniknięcia wypalenia zawodowego dotyczy pracowników zmieniających swojego pracodawcę co kilka lat. Bardzo częstym momentem na podjęcie tej decyzji jest początek roku kalendarzowego. Czy przekonanie to jest słuszne? Dlaczego podjęcie nowej pracy jest wówczas najbardziej opłacalne?
Nowy Rok, nowe otoczenie
Początek roku jest czasem podsumowania minionych 12 miesięcy, co bardzo często związane jest z chęcią wprowadzenia do swojego życia zmian. Ich skutki mają w założeniu przynieść poprawę – niezależnie od tego, czy ma ona dotyczyć satysfakcji z dotychczasowego stanowiska, czy też sprowadza się wyłącznie do kwestii zarobków. Pracownicy chętnie decydują się na zmianę swojego otoczenia właśnie wraz z początkiem roku. Pozornie może wydawać się to błędną decyzją. Panuje powszechne przekonanie, że sam rynek pracy jest wówczas przesycony osobami poszukującymi nowego miejsca zatrudnienia, przez co mogą pojawić się problemy w znalezieniu nowego pracodawcy. Warto jednak pamiętać o tym, że według niektórych badań optymalną długością czasu pracy w jednym miejscu jest sześć lat. Decyzja o zmianie będzie musiała więc zapaść prędzej czy później…
Jakie są szanse na znalezienie nowej pracy początkiem roku?
Koniec roku kalendarzowego to dla wielu przedsiębiorstw czas podsumowań. Raporty i zestawienia z ostatnich miesięcy bardzo często wiążą się z konsekwencjami w postaci rezygnacji z usług wybranych pracowników. Z tego powodu w pierwszych miesiącach roku pojawiają się oferty pracy na dotychczas zajmowane stanowiska. Daje to szansę na szybki awans pracownikom decydującym się na podjęcie decyzji o zmianie pracodawcy właśnie w tym okresie. Część firm wraz z nastaniem nowego roku otwiera się na nowe gałęzie usług, rozpoczyna nowe projekty i poszerza ogólny zakres swojej działalności. W styczniu i lutym liczba pracowników poszukujących nowego miejsca zatrudnienia jest zdecydowanie większa, niż ma to miejsce w pozostałych miesiącach, jednak liczby te korelują z dostępnością samych ofert. Znalezienie nowej pracy na początku roku jest z tego powodu znacznie łatwiejsze. Wstrzymywanie swojej decyzji i próba odczekania do wiosny najczęściej skutkuje spadkiem notowań pracownika na lokalnym rynku.